Open'er 2014-subiektywne podsumowanie ministerialne
Dzień 1.Świetna kobieca energia Haim! Miłe bujanie od Metronomy i całkiem zgrabny koncert Foster The People. Choć po Haim, chłopcy wydali się bardziej kobiecy od trzech sióstr Haim!
Kino-świetny dokument "Uciekinier z Nowego Jorku"!
Dzień 2.
Chyba jednak przychylimy się do ogólnego pochwalenia Pearl Jam...świetna energia! Pozostałe koncerty bez wzruszeń, za to znów kino- kolejne poruszające dokumenty - "Rewolucja Non Stop" oraz "Chicago girl-facebookowa rewolucja".
Dzień 3.
Misia FF-cóż za bujanie!, Mela Koteluk - jak zwykle urocza i bezpretensjonalna. Jack White szczególne względy zdobył u męskiej części Ministerstwa, za to żeńska szczególnie upodobała sobie kino:) W celach relaksacyjnych senny set z tajemniczą Banks pozwolił zregenerować siły przed Lykke Li - cóż za piękny smutek!
Dzień 4.
Ostatni dzień cudownie rozpoczęła dla nas Kari, po której Artur Rojek urzekł nas siłą i delikatnością, a na scenie chórek starszych pań oraz dzieci - czy ktoś zauważył, że podczas śpiewania przez Rojka tekstu "wszystko ku..wa skręca", dzieci zatkały uszy??:) Faith No More-ponoć Mike Patton ćwiczy jogę-czuć koncentrację i kumulację energii scenicznej!I ta oprawa w stylu buddyjskiego wesela! Bastille- koncert profesjonalny, a czy przez to dobry czy zły? To czas pokaże, jak się wspomnienia odłożą:) Zeby tradycji stało się zadość - w kinie widzieliśmy dokument "Jak Nieznajomi". Dokument opowiadający historię braci, z których jeden jest wokalistą...The National(wspomnienie koncertu sprzed 3lat z Open'era)
Podsumowując - ciekawi jesteśmy, w którą stronę ffestiwal będzie ewaluował... Oprócz kilku świetnych koncertów, było sporo dobrych, niektórzy rozczarowali, a inni zaś zaskoczyli. Rozczarował nas tegoroczny teatr-a dokładnie adaptacja "Dziadów". Z pewnością pozytywnym zaskoczeniem był dla nas zestaw dokumentów prezentowanych w ramach AlterKina. Czekamy zatem na edycję 2015!
Komentarze
Prześlij komentarz